To nie jest Sejm RP ani komisja śledcza, nie bierzemy przykładu z polityków! |
Biografia Wojciecha CejrowskiegoPrzenoszę tu dyskusję pod wpisem J. Bodakowskieg |
kris | 03.12.2010 14:10:25 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: niedaleko Warszawy Posty: 41 #612547 Od: 2010-1-5 Ilość edycji Admina: 2 | Postanowiłem przenieść, tytułem eksperymentu, dyskusję pod wpisem Jana Bodakowskiego na Fronda.pl Link do wpisu: TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA _________________ Kris |
kris | 03.12.2010 14:14:41 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: niedaleko Warszawy Posty: 41 #612548 Od: 2010-1-5 Ilość edycji wpisu: 1 | Najpierw komentarz tutejszego Gospodarza, który mnie zaciekawił. Ale potem, po zastanowieniu i prześledzeniu linków, przejrzeniu książki, którą "przypadkowo" miałem pod ręką, wzbudził mój sprzeciw. Tak, jak i 4 (słownie-cztery) następne, czołobitne wobec pana Wojtka a nienawistne wobec autora książki, komentarze (: ------------------ http://www.cejrowski.com/forum/index.php?p=szukaj&searchstring=biografi Przeczytaj pan najpierw, co sam Wojciech Cejrowski napisał na temat tej publikacji... Aleksander Degrejt _________________ Kris |
kris | 03.12.2010 14:20:57 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: niedaleko Warszawy Posty: 41 #612551 Od: 2010-1-5 | Potem był komentarz Wierzącego , entuzjasty WC. Zupełnie jak ja. Ale Wierzący najwyraźniej nie czytał komentarzy, tylko sam wpis. I napisał świetny komentarz o książkach WC. Szkoda, że się do niego nie odezwałem. Uważałem go za zbyt oczywisty. Oto jego komentarz: ------------------------------------------------------------- Na deszcz i upał, w przecudnej Suwalszczyźnie, w ponton nad Hańczę, do plecaka, do poduszki, w chorobie... Polecam Cejrowskiego! Kawał dobrej literatury, zabawnej i "wiedzowej", takiej... jakby ci kumpel, co był tu i tam, przy ognisku w wakacyjna gwiezdną noc opowiadał prosto w twarz z taką zatykającą oddech w piersiach gawędą, że szkoda ci czasu urwać kilka minut na siku w krzakach,; cały Cejrowski! Czytany, oglądany (i kupowany!) przez całą moją rodzinę! I jeszcze to: http://www.youtube.com/watch?v=YblhFpzErNE Genialnie "zagrane", przemawiające: CZARNO NA BIAŁYM! Jeśli Pan to czyta, niech Pan wie, że jest Pan członkiem mojej rodziny. Z najwyższym uznaniem, poważaniem i ukłonami. _________________ Kris |
kris | 03.12.2010 14:27:18 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: niedaleko Warszawy Posty: 41 #612553 Od: 2010-1-5 Ilość edycji wpisu: 1 | Teraz wkraczam ja. Jestem zły, wiem, że mnie zaatakują, jako zdrajcę i człowieka bez sumienia. Ale nie mam wyjścia. Naprawdę tak uważam. Co robić? Ja: ---------------------------- Aleksander, Kset, Rudzia. Moja córka dostała w prezencie od wielbiciela WC. (Nie ode mnie) (próbuje uratować chociaz część twarzy - przypisek mój (pm) ). Książka jest w moim odczuciu poważną próbą przybliżenia postaci. Z całym szacunkiem do opinii WC. (o jej wydaniu (pm)) Ale WC nie jest papieżem i nie ma mocy ekskomuniki (w stosunku do pisarzy), nawet piszących o nim. Proszę nie przesadzać. . A zachowuje się dwuznacznie. (WC pm) Niby się odcina, ale zabezpiecza przed jeszcze większym złem. Zasada mniejszego zła? No, tego bym się po nim nie spodziewał. Tak - tak, nie, nie, czy dziwne gierki? Żeby nie to dziwne oświadczenie, nigdy bym się nie spodziewał, że książka jest "pełna faktów i plotek". . A wiem wiele o WC, jestem jego fanem od kilkunastu lat, czytałem niejedną jego książkę, byłem na wszystkich Ciemnogrodach, oglądałem chyba wszystkie WC Kwadranse, mam parę kaset. Rozmawiałem z WC i mam parę jego autografów. Byłem na jego ostatnim występie w Gdańsku w tym roku. . Jego postawę wobec własnej biografii uważam za przegięcie. Ileż tak naprawdę jest tych ploteczek? Tam jest materiał o jego twórczości, podróżach, akcjach, poglądach, które wyrażał publicznie. Autor musiał też zajrzeć do rodziny, bo chciał pokazać KORZENIE. . Zarzut plotkarstwa jest grubym nadużyciem. . Drodzy Państwo, trochę mniej czołobitności. Bo to trąci już sekciarstwem i oblężoną twierdzą. _________________ Kris |
kris | 03.12.2010 14:33:55 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: niedaleko Warszawy Posty: 41 #612555 Od: 2010-1-5 | Pierwszy odzywa się do mnie Czaajni: Tłumaczy spokojnie i zdobywa się na końcu na jedną łagodną złośliwość. Rudzia i Gospodarz milczą, jak sfinks. Pewnie nie chcą wywoływać awantury. Zrezygnowany chowam rękawice bokserskie i biorę długopis. Oto, co mi tłumaczy Czaajni: -------------------- @Kris No dobra. Zauważ jednak, że WC może sobie po prostu nie życzyć żeby ktoś pisał o nim książkę. Uważam, że autor książki zrobił świństwo skoro wiedział, że WC sobie tego nie życzy. A nie życzyć może sobie z wielu powodów a nawet ot tak, po prostu. Jak byś postąpił kiedy byś wiedział, że ktoś o kim chcesz napisać książkę sobie tego nie życzy? Chyba wypadałoby w takim wypadku zrezygnować szanując wolę tej osoby. --------------------- Nie odnoszę się do meritum, tylko reaguję na jego zaczepkę: --------------------- Czaajni: "Ciekawe jak byś zareagował gdybym chciał napisać biografię Krisa Rumińskiego." To ci perspektywa! Po pierwsze, ja mam prawo pierwszeństwa. I sam napiszę. Zgadnij, która lepiej by się sprzedawała? WC, czy jakiegoś z całym szacunkiem Brzozowskiego? . A poważnie: Jak bym miał się nie zgadzać: nie odbierał bym żadnych telefonów. Milczałbym, jak grób. Za oszczerstwa wynająłbym papugę i puścił z torbami. A takim przypadku, jak jest: wyniośle milczał. Nie nadużywał bym swojego autorytetu. Zresztą przy czwartej autobiografii bym przywykł. Ale się rozmarzyłem... Dzięki za podpuchę! Pozdrawiam _________________ Kris |
kris | 03.12.2010 14:39:53 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: niedaleko Warszawy Posty: 41 #612556 Od: 2010-1-5 | Najbardziej mi było przykro, że uraziłem niechcący Wierzącego. On był Bogu ducha winnym a ja przez zignorowanie stworzyłem wrażenie, że jego też krytykuję i jeszcze zarzucam mu czołobitność. To ważne doświadczenie: Atakując grupę, postaraj się podać wyjątki. Inaczej ryzykujesz, że ktoś weźmie Twoje ataki do siebie. Oto wyraz bólu Wierzącego, wyrażony w delikatnej, budzącej szacunek formie: ----------------------------------------------- Rozumiem Kris, że to do mnie. Wiesz... ja nie ma właściwie czasu na czytanie. Na czytanie czegoś "trudnego", przeszła mi ochota na zawsze. Cejrowski, to świetna gawęda w istocie. Lubię taką formułę. Nie wiem jaki on jest naprawdę, ale nie jest po stronie złego. I jest odważny!!! A to mi wystarcza! ------------------------------ A oto moje spóźnione wyjaśnienie: ------------------------------ Drogi Wierzący, ależ...Skąd taka myśl! Toć ja jestem bardziej czołobitny fan pana Wojtka, dawniejszy i starszy! To już nic nie można powiedzieć, żeby zaraz ktoś do siebie nie brał? Ja tylko się wypowiedziałem na temat afery z biografią pana Wojtka. Jego książki to dla mnie prawie ...no nie, nie powiem. Nie chcę przegiąć teraz ja. ... No co Ty! Pozdrawiam serdecznie! _________________ Kris |
kris | 03.12.2010 14:44:08 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: niedaleko Warszawy Posty: 41 #612558 Od: 2010-1-5 | Najbardziej pryncypialny odpór dał mi Kset, ale też merytorycznie i bez osobistych ataków. Co za wersal!: ------------------------- @KrisRuminski "jego postawę wobec własnej biografii uważam za przegięcie" - W tym przejawia się jego tak - tak, nie - nie, wielokrotnie krytykował plotki i podkreślał, że o sobie sie milczy - bo tabloidy wykorzystają i przekreca. I już to robią - a prostowanie pociąga dalsze przekręty i jeszcze większe upublicznienie. Nie wyraził zgody na biografię - to prawda że nie musiał bo jest osoba powszechnie znaną, ale gdyby autorzy uzyskali taką zgodę, odpalili mu pare procent ze sprzedaży oraz uzyskali autoryzację - to właśnie była by czysta sprawa TAK - TAK. A tak pozostało mu chronić najbliższych przed jeszcze większymi nadużyciami. Poza tym Cejrowski ma prawo do własnego zdania, własnego pogladu - i do wyrazania ich a to czy pan uznaje to za przegięcie czy nie... pozwolę sobie użyc pana własnych słów: "Proszę nie przesadzać. A zachowuje się dwuznacznie. Niby się odcina tego bym się po nim nie spodziewał. czy dziwne gierki?" - dużo tego narosło a nie byłoby tego gdyby nie owa książka. "Żeby nie to dziwne oświadczenie, nigdy bym się nie spodziewał, że książka jest "pełna faktów i plotek"" - No więc ja uważam, że Pan Cejrowski nie kłamie - a skoro pan przyjął ową ksiązkę za pozbawioną plotek - to znaczy , że słusznie skomentował i ostrzegł przed tą książka, która wygląda na pełna , prawdziwą i pozbawioną plotek biografię - a taką nie jest. _________________ Kris |
kris | 03.12.2010 14:46:56 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: niedaleko Warszawy Posty: 41 #612561 Od: 2010-1-5 | Tak na dobrą sprawę, ostatnia moja wypowiedź jest więc adresowana do Kseta: ----------------------- Wszyscy, którzy się ze mną nie zgadzają, dodatkowe wyjaśnienie, bo może niejasno się jednak wyraziłem: . 1) Jeśli się nie zgadzał, powinien poradzić swoim współpracownikom, żeby nie współpracowali przy opracowaniu książki i wpłynąć na wydawnictwo ZYSK aby jej nie rozpowszechniało. Przecież te decyzje książkę UWIARYGODNIŁY. To chyba jasne. Tłumaczenie, że książka by była rozprowadzana z prezerwatywami uważam za niepoważne spekulacje. Tak rozumiem tak-tak, nie-nie. . 2) Coś mi się zapaliło po zapoznaniu się z oświadczeniem, ale ponieważ uważam się za dobrze poinformowanego, to powiadam, ta książka, z poprawką na jakieś nieistotne szczegóły, jest rzetelna. 3) Jeśli WC uważa, że jest inaczej, nie ma innej drogi, jak wyjaśnić, gdzie. Zakładanie z góry, że się nie odkręci, to nieuprawnione spekulacje i sekciarstwo. Szukanie wszędzie wroga. Ja mimo wąchania nic nie wywęszyłem. 4) WC wygłosił ocenę ogólną. Ja uważam, że przesadza, jest nadwrażliwy. Szczegóły jakieś się nie zgadzają. Zgoda. Ale nie wiemy jakie. Czy usunięcie tych szczegółów zmieniło by obraz WC? Uważam, nie znając ich, że nie. Dlaczego? Bo obraz WC jest po pierwsze POZYTYWNY, po drugie, taki, jak juz miałem wyrobiony. Szczegóły z dzieciństwa dla pokazania jego smykałki do interesów są pewnie ubarwione. Autor nie mógł ich znać to sobie dopisał może. Dla WC to "obraza majestatu", dla mnie - "niewinna" sztuczka. Domalowanie brakujących szczegółów na obrazie. Ale to co innego, niż zarzucanie kłamstwa WC. Nigdy nic takiego nie twierdziłem. (Chodzi o kontrowersję, czy biografia zawiera niesprawdzone plotki i fałsze, czy nie pm) To kwestia punktu widzenia. Ale oczywiście nie ma obowiązku czytać. Pan Brzozowski mi grosza nie zapłacił za reklamę. Pozdrawiam wiernych fanów WC. Ja też nim jestem. Ale z powyższymi zastrzeżeniami. _________________ Kris |
kris | 03.12.2010 14:49:13 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: niedaleko Warszawy Posty: 41 #612563 Od: 2010-1-5 | No i na tym, koniec. Przynajmniej na Frondzie. A tutaj? Fajny wątek otworzyłem? Proszę o łagodność, bo to pierwszy raz, kiedy na forum watek sam otwieram. Dlatego sam rozpędziłem już dyskusję, w razie czego. Pozdrawiam moli książkowych! _________________ Kris |
Elfi | 03.12.2010 20:15:55 |
Grupa: Użytkownik Posty: 48 #612687 Od: 2009-12-21 | Bardzo fajny wątek otworzyłeś, do tego stopnia fajny, ze mnie zainteresowały książki Cejrowskiego. Jego samego znam z WC i Boso przez świat, czasem słychać o nim w TV, ale nie czytałam nic z jego książek. No to poczytam. A w kwestii opinii o biografii_ zgadzam się z Tobą absolutnie/ Trochę to mi przypomina krygowanie się jakiejś gwiazdy, która , och, jak nienawidzi paparazzi, ale jednocześnie nie protestuje, gdy ją oblegaj, by..potem szlochać znowu, że ją nękają. |
monitako | 03.12.2010 20:24:50 |
Grupa: Użytkownik Posty: 9 #612691 Od: 2010-5-11 Ilość edycji wpisu: 1 | No cóż... ja jestem całkowocie po stronie Cejrowskiego (ta sama szkoła on uczeń ja nauczyciel)) pewnie to dlatego). Jeżeli ma coś przeciw to ma prawo protestować. Nie sądzę, żeby to było krygowanie się .Jest wariat i narwaniec ale bardzo dobrze wie czego chce. Jeżeli tam są kłamstwa to ma prawo protestować i wciekać się. |
Alexander_Degrejt | 03.12.2010 20:39:07 |
Grupa: Administrator Posty: 117 #612700 Od: 2009-12-6 | Monnitako, Cejrowski jest Twoim uczniem? Myślałem, że on już skończył szkołę... Ale poważnie: mnie się wydaje, że pisanie biografii bez zgody jej "bohatera" to zwyczajne świństwo, wycieranie sobie gęby cudzym nazwiskiem i zarabianie na tym pieniędzy. Ja rozumiem, osoba publiczna i tak dalej, ale jednak to zwyczajne plotkarstwo. Nie podoba mi się to. Mógł Brzozowski dogadać się z WC, myślę że by się dało. A tak wyszło jak wyszło. Może i WC troszkę przesadza, ale ma do tego prawo. |
monitako | 03.12.2010 20:42:39 |
Grupa: Użytkownik Posty: 9 #612701 Od: 2010-5-11 | No właśnie. Moim zdaniem jest tu zła wola. Jeżeli jest możliwość dogadania się z bohaterem planowanej biografii to od tego trzeba zacząć. |
Alexander_Degrejt | 03.12.2010 20:45:36 |
Grupa: Administrator Posty: 117 #612706 Od: 2009-12-6 | Nie, zła wola to chyba za dużo powiedziane. Facet napisał książkę nie widząc w tym nic złego i zapewne niczego złego na myśli nie mając. Takie dziś dziennikarskie prawo, można się oburzać, ale nic się nie poradzi. |
monitako | 03.12.2010 20:57:38 |
Grupa: Użytkownik Posty: 9 #612714 Od: 2010-5-11 Ilość edycji wpisu: 1 | Jeżeli są tam przekłamania to jak to nazwać? Oczywiście Cejrowski może przesadzać albo zaprzeczać czemuś dla nie go niewygodnemu ale nie sądzę. Jeżeli są przekłamania to jest to nieuczciwość. |
kris | 03.12.2010 21:23:52 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: niedaleko Warszawy Posty: 41 #612736 Od: 2010-1-5 | Monitako, Alek: Z całym szacunkiem, ale argumentujecie tak, jak by wątek dopiero się zaczynał. Żadnego odniesienia do mojego zagajenia. A przynajmniej znacie książkę? Bo ja ją przeczytałem uważniej już po aferze. I podałem swoje zastrzeżenia. . Na poziomie takich ogólników to możemy się zgodzić. Lub nie. Ale to chyba mało twórcze. _________________ Kris |
monitako | 03.12.2010 21:39:17 |
Grupa: Użytkownik Posty: 9 #612755 Od: 2010-5-11 | Kris: Nie czytałam, tylko taka myśl mi przyszła do głowy. Przeczytam i odniosę się do tego co napiałeś wyżej. |
sorcier | 03.12.2010 23:50:51 |
Grupa: Użytkownik Posty: 1 #612815 Od: 2010-12-3 | Nie włączając się w dyskusję merytorycznie - ponieważ nie mam zamiaru czytać tej biografii Wojciecha Cejrowskiego - zauważam jednak, iż same nazwisko autora książki, pana Brzozowicza, jest dla mnie skuteczną rekomendacją, by jej nigdy nie kupować. Nie przypadkiem np. pan Brzozowicz znalazł się w piosence Kazika Staszewskiego "12 groszy". Wszystko co o nim wiem, świadczy przeciw niemu. Dziwię się tylko panu Cejrowskiemu, że chciał z kimś takim nawiązywać współpracę. No i dziwne jest zachowanie bohatera biografii, kiedy zamiast spuścić na owe "dzieło" zasłonę milczenia, sam zaleca wydawnictwu, by tę książkę wydało, etc. Tego nie rozumiem... P.S. Przepraszam Krisie, że tak tylko, ni z gruszki, ni z pietruszki ale przypadkiem przechodziłem, więc mi się napisało słów parę. |
kris | 04.12.2010 15:50:09 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: niedaleko Warszawy Posty: 41 #613036 Od: 2010-1-5 | Monitako: Przepraszam, chyba za ostro wszedłem. Czekam z ciekawością, gdy już się odniesiesz. Jestem beznadziejnym rozmówcą. Ale będę jeszcze nad sobą pracował. Alek, Ty się bardziej na mnie nadąłeś? Ciebie też przepraszam. _________________ Kris |
kris | 04.12.2010 15:53:07 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: niedaleko Warszawy Posty: 41 #613040 Od: 2010-1-5 Ilość edycji wpisu: 1 | Sorcier, Dziękuję za Twój komentarz. To jest bardzo konkretna informacja. To jest "-" dla pana B. Ja przeczytałem książkę o Cejrowskim. Za nią stawiam mu z wahaniem, (z wahaniem, bo te wszystkie informacje, również Twoja) "+". Chyba, że mnie przekonacie. A może on wiedział, jak mało jest wiarygodny? I dlatego bardziej się postarał? Aaaa? _________________ Kris |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |