Biografia Wojciecha Cejrowskiego
Przenoszę tu dyskusję pod wpisem J. Bodakowskieg
Monitako, Alek:
Z całym szacunkiem, ale argumentujecie tak, jak by wątek dopiero się zaczynał.
Żadnego odniesienia do mojego zagajenia.
A przynajmniej znacie książkę?
Bo ja ją przeczytałem uważniej już po aferze.
I podałem swoje zastrzeżenia.
.
Na poziomie takich ogólników to możemy się zgodzić. Lub nie. Ale to chyba mało twórcze.
pytajnik


  PRZEJDŹ NA FORUM